sobota, 5 marca 2011

Jajka uczą jak żyć

Autorem artykułu jest Maju



10 prostych rad jak żyć, aby było fajnie. Całość przedstawiona w bardzo przyjemny sposób, za pomocą zdjęć jajek. Gotowy na nietypową lekcję? :)

Dziś postanowiłem przygotować dla Ciebie 10 prostych lekcji na przykładzie…jajek. Wprowadzenie tych zasad w życie sprawi, że będziesz szczęśliwy, wszystko będzie łatwiejsze i przyjemniejsze. Wiedza ta jest ściśle tajna, przechowywana była w tajemnych kufrach i teraz, patrząc na ludzi, zdaje sobie sprawę jak niewiele osób o nich Wie. Skup się więc i zachowaj chwile powagi. Jesteś gotów?

Lekcja I- Myśl po swojemu!

myslposwojemu_300x199
Nigdy nie ulegaj presji tłumu. Zawsze myśl nieliniowo i oryginalnie. Gdyby Kopernik myślał tak jak inne jajka, do tej pory mieszkalibyśmy na okrągłej Ziemi, wokół której krąży słońce!

Lekcja II- Wychodź ze strefy komfortu

strefakomfortu1_300x199
Z odwagą patrz na życie. Być może wygodnie jest siedzieć sobie w wytłaczance i drapać po skorupce ale jeżeli chcesz coś osiągnąć w życiu musisz działać! Codziennie rób jedną rzecz, która Cię przeraża!

Lekcja III- Nigdy się nie poddawaj!

niepoddawajsie_300x199
Zawsze walcz do końca. I choć połamiesz skorupki i rozlejesz żółtko to walcz do końca. Poddający się- nigdy nie wygrał, wygrywający- nigdy się nie poddawał!

Lekcja IV- Olej kompleksy!

kompleksy_300x199
Miej w skorupce co inni o Tobie mówią. Nikt, bez twojej zgody nie może sprawić, byś poczuł się gorzej. Wcale nie jesteś grubym jajkiem! Wcale nie jesteś słaby! Wcale nie jesteś niski! Zaakceptuj siebie!

Lekcja V- Nie zamartwiaj się!

niezamartwiaj_sie_300x199
Złe rzeczy się dzieją i nic na to nie poradzisz. Zamiast rozpaczać, weź się w garść i spróbuj coś zmienić. No, uśmiechnij się, nie ma co płakać nad stłuczonym jajkiem : )

Lekcja VI- Nie ma niedogodności losu!

pieniedzeimarzenia_300x199
Nie zganiaj swoich niespełnionych celów na brak aksy i perspektyw. Wszystko zależy od Ciebie. Jeszcze nikogo puste kieszenie nie powstrzymały przez realizacją marzeń! Mogą to zrobić puste żółtka! Wszystko jest w twojej głowie!

Lekcja VII- Masz przyjaciół

przyjaciele_300x199
Rozejrzyj się wokół Siebie. Wcale nie jesteś sam. Masz naprawdę fajnych znajomych, którzy pomogą Ci w potrzebie!

Lekcja VIII- Rozwijaj się

rozwijajsie_300x199
Ciągle wymagaj od siebie więcej i więcej. Nie stój w miejscu. Codziennie poświęcaj czas na rozwój i ucz się czegoś nowego!

Lekcja IX- walcz ze złymi przekonaniami

zleprzekonania_300x199
Walcz ze złymi przekonaniami. Nie oceniaj ludzi po wyglądzie, kolorze skóry, zachowaniu. Stawiaj się w sytuacji innych osób, staraj się spojrzeć na każdą sytuacje z innej strony! Zauważysz wtedy, jak często się mylisz!

Lekcja X- Zrób czasem z siebie barana

zrobzsiebiebarana_300x199
Złap dystans do samego siebie. Najpiękniejszą sztuką jest umiejętność śmiania się z samego Siebie. Nie bądź sztywny, nie bój się ośmieszenia, zrób coś głupiego i śmiej się z tego ; )

I tego wszystkiego Chciałbym życzyć każdemu z Was, osobna. Bądźcie wartościowymi jajkami, aby mieć wartościowe ciasto i życie.


---

-Michał Maj

www.zyciejestpiekne.eu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 4 marca 2011

Prawdziwie, magiczny sposób na problem

Autorem artykułu jest Elżbieta Kalinowska



Kiedy pojawia się w Twoim życiu problem, w pierwszym odruchu myślisz jak się go pozbyć. Ta naturalna reakcja jest jednak mało użyteczna w znajdowaniu rozwiązań. Artykuł pokazuje jak możesz uruchomić poztywne myślenie, które będzie Cię wspierać w wychodzeniu z trudności.

Nie wierzysz, że problemy mogą znikać jak za dotknięciem magicznej różdżki?
Masz rację - nie mogą znikać ... i wcale nie dlatego, że magia nie istnieje.
Istnieje, czy też nie istnieje - nie ma to większego znaczenia, bo niezależenie od tego, co myślisz o magii problemy NIE MOGĄ znikać.

Doświadczasz problemu dotąd, dopóki coś innego nie zastąpi go w Twoim wnętrzu. Czasem to jest rozwiązanie, czasem zgoda na istnienie czegoś co boli, ale tak czy inaczej coś nowego zastępuje sytuację, którą nazywasz problemem.

Nie wierzysz? Sprawdź:
Czym innym jest pozbycie się lęku lub braku motywacji, jak nie uruchomieniem swojej odwagi i determinacji do działania. Czy możesz po prostu pozbyć się lęku nie będąc ani trochę bardziej odważnym?
Albo, czy możesz "pozbyć" się nałogu bez zmiany stylu życia i swoich przyzwyczajeń?
Nawet z pomocą magii, nie da się pozbyć czegoś, żeby w to miejsce nie pojawiło się coś innego.
Weźmy prosty magiczny przykład - znasz Złotą Rybkę?
O co Rybak musi ją poprosić aby jego życie lepiej wyglądało? Myślisz, że o to, żeby zniknęła biedna chata i brzydka, stara żona?
Myślisz, że to jest coś, czego on naprawdę CHCE?
Wierzysz, że ktoś może chcieć zostać samotny i bez dachu nad głową?
Złota Rybka spełni przecież KAŻDE jego życzenie, naprawdę musi uważać co mówi w takiej sytuacji.
Rybak tak naprawdę CHCE, aby w jego życiu pojawiło się coś nowego, on chce pałacu i pięknej kobiety - a nie po prostu zniknięcia tego, co mu się obecnie nie podoba.
Z Tobą jest tak samo - być może wydaje Ci się, że chcesz aby coś znikło, ale tak naprawdę to chcesz czegoś zupełnie innego...
Tylko czego chcesz tak naprawdę?
Nie wiesz, jak inaczej określić swoje pragnienia, jak przekształcić je na pozytywnie sformułowane cele?
Zacznij od prostego eksperymentu w swojej wyboraźni:

"założmy, że magia naprawdę istnieje i że rzeczywiście w czasie czytania tego artykułu, w magiczny sposób Twój problem zniknął.... ale Ty o tym nie wiesz, bo właśnie czytałeś i w ogóle nie byłeś świadom jakiś spraw, które toczą się w Twoim nieświadomym umyśle... Pomyśl, co będzie pierwszym sygnałem, po tym jak już oderwiesz się od komputera, że coś się zmieniło? Po czym poznasz, że już nie ma tego problemu? Kto będzie pierwszą osobą, która zauważy zmianę? Po czym ta osoba pozna, co takiego innego zobaczy w Tobie, że coś się zmieniło?"

Szukaj jak najwięcej szczegółów tego na czym polega to, że już nie ma problemu. To pozowli Ci określi w pozytywny sposób, co jest rozwiązaniem, Twoim celem zmiany. Kiedy już to będziesz wiedzieć, będzie Ci znacznie łatwiej znajdować drogi dojścia do tego czego chcesz naprawdę.

Co zrobić jak już będzie wiadomo, co jest celem? To już historia na następną opowieść

---

Jak ruszyć z miejsca Odkryj sposób wyjścia z labiryntu niekończących się problemów. Elżbieta Kalinowska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 3 marca 2011

Celebruj to!

Autorem artykułu jest Kamila Malanowicz



Większość osób, które znam ma tendencję do tego, żeby osiągnięciu jakiegoś celu, przechodzić bez większego zastanowienia od razu do realizacji następnego, albo żeby dręczyć się tym, czego nie udało im się zrealizować. Nie zdajemy sobie sprawy jak ważną umiejętnością w życiu jest świętowanie sukcesów!

Często też wydaje nam się, że musimy osiągnąć nie wiadomo jak duży sukces, żeby mieć niejako prawo do świętowania. Zapominamy, że celebrowanie mniejszych osiągnięć dodaje nam pewności siebie, wiary we własne możliwości oraz dodaje energii do dalszego działania i osiągania naprawdę wielkich celów. Celebruj małe rzeczy, a wielkie wkrótce staną się Twoim udziałem.

Skoncentruj się na swoich osiągnięciach!

Jeżeli celebrujesz i potrafisz się cieszyć zwracając uwagę na swoje osiągnięcia, to nawet jeśli rezultat, który osiągniesz nie będzie dokładnie taki, jakiego oczekujesz, to przynajmniej będziesz mieć pewność, że korzystasz z życia i dobrze się w nim bawisz. Zabawa i świętowanie wbrew pozorom bardzo korzystnie wpłyną na Twoją kreatywność i produktywność. Nie celebrując swoich osiągnięć, możesz harować od rana do nocy i ciągle rozczarowywać się osiąganymi rezultatami. Zdecyduj więc co wybierasz? Satysfakcję, radość i zabawę czy presję, frustrację i rozczarowanie?

Może Ci przejść teraz przez myśl, że nie masz czego celebrować. Zapewniam Cię, że jesteś w błędzie! Każdy nawet w najgorszych okolicznościach, ma coś, co mógłby celebrować. Ma wiele powodów do wdzięczności. Ty też masz! Jeśli niczego nie dostrzegasz, znaczy to jedynie, że niezbyt dobrze szukasz. Nic nie jest zbyt małe, żeby się tym nie cieszyć!

Korzystaj z celebrowania!

Ludzie zbyt przywykli do sukcesu przestają być w końcu interesujący. Jak pewnie wiesz, nie jest zbyt przyjemnym przebywanie w towarzystwie osób, które nie doceniają tego co mają, albo nie cieszą się z tego, co robią. Ludzie lgną do tych, którzy emanują radością, są pełni zapału i ciekawości. Dla swojego własnego dobra, naucz się więc cieszyć rezultatami swoich działań oraz koniecznie też drogą do swoich sukcesów, a szybko zorientujesz się, że wokół Ciebie pojawia się coraz więcej osób, z którymi możesz realizować biznes lub tworzyć związki!

Celebrując wykorzystujesz przyjemność i zabawę do przyciągania do swojego życia ludzi i sytuacji, które wspierają realizację Twoich celów. Cały sekret polega na tym, żeby zamiast narzekać, że nie jesteś w stanie czegoś zrobić, znaleźć swój własny sposób na celebrowanie nawet najmniejszych osiągnięć, które przybliżają Cię do realizacji Twoich zamierzeń.

Celebrując uczysz też tego inne osoby, które przebywają w Twoim towarzystwie. W ten sposób uczysz siebie i innych szacunku do tego, co tworzysz. Taka postawa jest częścią procesu realizacji Twoich marzeń.

Wyćwicz nawyk celebrowania!

Na początek weź czystą kartkę papieru i napisz od ręki 10 rzeczy, które możesz celebrować już teraz! Ja nazywam taką listę listą wdzięczności. Wydaje się to trudne do zrobienia? Nie myśl o tym, po prostu zacznij, a zdziwisz się, jak Twoja lista będzie się wydłużać. Zacznij na przykład od tego, że szczęśliwym zbiegiem okoliczności możesz przeczytać ten tekst! Zdecyduj, czy chcesz taką listę tworzyć raz w tygodniu, czy może codziennie. Gwarantuję Ci, że gdy tylko zaczniesz koncentrować się w swoim życiu na powodach do zadowolenia, będziesz doświadczać ich znacznie więcej niż teraz. Działa tu prawo przyciągania, które mówi, że przyciągamy do swojego życia to, na czym się koncentrujemy!

Pamiętaj, że wszystko co robisz regularnie staje się w końcu Twoim nawykiem. Dbaj o to, żeby Twoje nawyki wspierały Cię w Twoim życiu, żeby pomagały Ci w osiąganiu Twoich celów. Celebrowanie, gdy ma miejsce dostatecznie często w Twoim życiu, wkrótce również może stać się Twoim nawykiem i doprowadzić w rezultacie do tego, że dużo łatwiej i przyjemniej zaczniesz osiągać swoje cele, a przy okazji nauczysz się doceniać i czerpać radość z Twojego życia, czego Ci bardzo serdecznie życzę!

---

Kamila Malanowicz
hr partner, coach
www.coach4u.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 2 marca 2011

Twój największy wróg...

Autorem artykułu jest Łukasz Paluch



... to TY! Zgadza się, właśnie TY! Tylko Ty sam powstrzymujesz siebie od tego, o czym marzysz i czego jeszcze nie masz. Gdy spoglądasz w lustro, kogo widzisz – swojego najlepszego przyjaciela, czy największego wroga?

Dlaczego nie zrobisz tego, na co masz ochotę, lub o czym od dawna marzyłeś? Co, lub kto Cię powstrzymuje? Czego, lub kogo się lękasz?

Lęk... nieodłączny i wierny "towarzysz" każdego człowieka. Zapytam raz jeszcze – czego się lękasz?

Według Napoleona Hilla najczęściej lękamy się: ubóstwa, krytyki, choroby, zawodu miłosnego, starości oraz śmierci. Na każdy z tych lęków można by napisać oddzielny artykuł, jednak na chwilę obecną zajmijmy się dwoma pierwszymi, które jak wierzę najczęściej stają na drodze do realizacji celów i marzeń. Przyjrzyjmy się bliżej tym paraliżującym siłom...

1. LĘK PRZED UBÓSTWEM

Niszczy wyobraźnię, zabija wiarę człowieka w siebie, rozmywa entuzjazm, osłabia inicjatywę, prowadzi do zwątpienia w obrany cel życiowy, podsyca niezdecydowanie, pozbawia człowieka władzy na sprawowaniem kontroli nad sobą, niszczy zdolność prawidłowego myślenia człowieka, dławi ambicję.

Objawy lęku przed ubóstwem, na które powinieneś zwrócić uwagę:

NIEZDECYDOWANIE,

czyli pozwalanie innym, by myśleli za nas.

ZWĄTPIENIE,

Wyraża się zazwyczaj wykrętami i usprawiedliwieniami. Czasami przybiera formę zazdrości wobec tych, którym się powiodło i krytykowanie ich.

PRZYGNĘBIENIE

Objawia się wyszukiwaniem winy u innych, zaniedbywaniem własnego wyglądu, a czasami także nadużywaniem alkoholu (niekiedy narkotyków) oraz nerwowością, niezrównoważeniem i brakiem samoświadomości.

NADWRAŻLIWOŚĆ

Zwyczaj skupiania uwagi na wszelkich szczegółach prowadzących do niepowodzenia zamiast kierowania uwagi na środki zapewniające powodzenie i opracowanie planów zabezpieczających przed porażką. Wyczekiwanie na "odpowiedni moment", dostrzeganie dziury w obważanku, pesymizm.

GNUŚNOŚĆ

Zwyczaj odkładania w nieskończoność tego, co powinno było zostać zrobione jeszcze w zeszłym roku. Tracenie czasu na wyszukiwanie wykrętów i usprawiedliwień, unikanie przyjęcia odpowiedzialności i obrony swojego stanowiska, uginanie się pod przeciwnościami losu zamiast pokonywanie ich i przetwarzanie tych zwycięstw w dalsze kroki prowadzące do sukcesu.

2. LĘK PRZED KRYTYKĄ

Lęk przed krytykowaniem pozbawia człowieka inicjatywy, unicestwia siłę jego wyobraźni oraz pozbawia go wiary we własne siły. Bardzo często krytyka zwłaszcza ze strony osób najbliższych służy rozwijaniu kompleksu niższości u osób podatnych na krytykę.

Osoby inteligetne emocjonalnie rozumieją, że więcej uzyskuje się od człwieka poprzez pozytywną sugestię i radę niż przez krytykę. Krytyka sprawia, że w ludzkim sercu rodzi się lęk lub niechęć i nie wzbudza ani miłości, ani życzliwości.

Pamiętaj – krytykowanie jest tą usługą, którą każdy świadczy z ochotą!

Najczęstsze objawy lęku przed krytyką to:

SAMOŚWIADOMOŚĆ LĘKU

Wyraża się nerwowością i skrępowaniem podczas rozmowy i w kontaktach z obcymi ludźmi.

BRAK OPANOWANIA

SŁABA OSOBOWOŚĆ

Objawia się m.in. brakiem pewności przy podejmowaniu decyzji oraz zdolności do zdecydowanego wyrażania opinii.

KOMPLEKS NIŻSZOŚCI

Próba naśladowania innych, ich sposobu ubierania się, wyrażania, zachowania i manier.

EKSTRAWAGANCJA,

czyli "życie ponad stan".

BRAK INICJATYWY

Objawia się m.in. brakiem wiary we własne pomysły, zaniedbywaniem okazji do samorozwoju, czy lękiem przed wyrażaniem opinii.

BRAK AMBICJI,

to jest lenistwo umysłowe i fizyczne. Brak pewności siebie, poddawanie się wpływom innych przy podejmowaniu decyzji, zwyczaj krytykowania innych za ich plecami.

To wszystko. Znasz już swojego największego wroga i jakie formy potrafi przybrać. Pytanie, co zamierzasz dalej z tym zrobić – pokonać go, czy dać się pokonać?

Od dzisiaj spoglądając w lustro staraj się dostrzec swojego najlepszego przyjaciela, nie wroga. Uwierz w siebie i we własne siły, które drzemią wewnątrz Ciebie i czekają, byś je obudził. Jeżeli nie uwierzysz w siebie, dlaczego inni mieli by to uczynić? Jestem pewien, że potrafisz więcej, niż Ci się wydaje. Uwolnij swój nieograniczony potencjał. George Eliot wypowiedział niegdyś następujące słowa: "Nigdy nie jest za późno, by stać się tym, kim mogliśmy się stać." Pamiętaj o tym.

---

Łukasz Paluch

http://lukaszpaluch.pl

Pamiętaj – to Twoje życie – żyj odważnie!


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 1 marca 2011

Tak łatwo ,a tak trudno....

Autorem artykułu jest Daniel Łażeński



Chciałbym się podzielić jedną z myśli ,która odmieniła moje życie i od której zaczęła się moja przygoda z rozwojem osobistym. Któregoś razu rozmawiając z kolegą o sukcesie, podczas dyskusji na jedną z jego odpowiedzi zareagowałem mówiąc: "przecież to jest proste i oczywiste", na co opowiedział:.......

„Daniel sukces jest prosty ,wszyscy wiedzą jak go osiągnąć , ale nikt tego nie robi…..”.

Po powrocie do domu ta myśl wróciła do mnie i nie dawała mi spokoju dlaczego tak się dzieje…?! Wówczas postanowiłem za wszelka cenę znaleźć na nią odpowiedź. Po przeszło roku czasu zrozumiałem dlaczego tak się dzieje.W dalszej części podzielę się z Tobą swoim odkryciem.


Pewnie większości z nas nie raz zdarzyło się wpaść na jakiś pomysł, usłyszeć jakąś myśl która była niezwykle prosta a jednocześnie tak „mocna”, wartościowa , że wywołało to mniej więcej u nas takie myślenie: „... Przecież to takie proste, jak mogłem o tym wcześniej nie pomyśleć….!” Taką myśl zazwyczaj nazywamy olśnieniem , przebłyskiem intuicji.. Dotyczy to najróżniejzych aspektów naszego życia: znalezienie rozwiązania jakiegoś problemy, wpadnięcie na wspaniały pomysł, założenia firmy, produktu który mógłby zrewolucjonizować rynek, itp. Niestety w większości przypadków zdarza się , że pozostawiamy tą myśl i pozwalamy jej odejść – nie wykorzystujemy jej. Mówimy sobie: nie to tylko moja wyobraźnia i fantazja, to tylko ja wpadłem na to -więc na pewno nie jest tak wartościowa jak mi się wydaje. Nie to jest zbyt proste żeby mogło być prawdziwe, albo jak by to było takie proste to każdy by tak zrobił.


Po jakimś czasie słyszymy w radiu czy od znajomych , że jakaś firma wprowadziła takie rozwiązanie i zapowiada się na rewolucyjny produkt, albo już przyniósł, wspaniałe wyniki.Gdy jednak decydujemy się skorzystać ze swojego przebłysku intuicji, czy z jakiejś niezwykle wartościowej informacji, którą przeczytaliśmy, usłyszeliśmy okazuje się , że zmieniają nasze życie o 180 stopni.


„ Myśli mogą zmieniać nasze życie. Czasami wszystkiego czego potrzebujesz , aby otworzyć drzwi to tylko jednej dobrej myśli.” Jim Rohn


Najciekawsze jest to że właśnie najwartościowsze myśli, pomysły są najczęściej najprostszymi myślami. Chciałbym wobec tego przygotować Cię na to iż czytając naszego bloga zetkniesz się nie jednokrotnie z najprostszymi ,a jednocześnie ogromnie wartościowymi myślami, którym jeśli tylko dasz szansę i wprowadzisz je w życiu odmienią je na jeszcze lepsze. Pamiętajmy ,że:


„ Nawet najbardziej praktyczna, piękna i wykonalna filozofia na świecie nie zadziała, jeśli Ty nie będziesz działać.” Zig Ziglar

Na zakończenie podzielę się z Tobą odpowiedzią na pytanie:Skoro sukces jest prosty i wszyscy wiedzą jak go osiągnąć to dlaczego tak niewiele osób go osiąga….?
Odpowiedź na to pytanie „przyniósł” mi T. Harv Eker mówiąc:


„To co jest łatwe do zrobienia , jest równie łatwe do niezrobienia”.

Pomyśl nad tym. Czy nie jest tak ,że każdy wie takie oczywiste i proste rzeczy jak :Regularne ćwiczenia fizyczne, jedzenie więcej warzyw i owoców wpłynie pozytywnie na nasze samo poczucie i zdrowie; palenie papierosów szkodzi,sumienna nauka da nam pozytywne oceny, itd.Pytanie ,czy większość z nas to robi?…….. no właśnie, niestety nie!
Zostawiam Cię z tą myślą....

---

http://ponadszczytem.blogspot.com/2010/11/tak-atwo-tak-trudno.html


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 28 lutego 2011

Czy wiesz, czego naprawdę chcesz?

Autorem artykułu jest Łukasz Paluch



Wszyscy wiemy, że aby odnieść w życiu sukces i osiągnąć jakikolwiek cel, potrzebujemy czegoś (lub kogoś), co nas motywuje, czegoś co nas napędza i "pcha" naprzód w stronę naszego celu. Dobra wiadomość jest taka, że każdy z nas ma "to coś". Zgadza się. Ty także to masz.

To coś jest wewnątrz każdego z nas. Czasami po prostu nie nie wiemy, jak to znaleźć. To coś to Twoje "WIELKIE DLACZEGO" (amerykanie nazywają to BIG WHY).

Silne BIG WHY jest wszystkim czego potrzebujesz, aby osiągnąć swój cel. Musi ono być tak silne, że nic nie będzie w stanie powstrzymać Cię przed osiągnięciem Twojego celu. Musi być silniejsze niż Twoje obawy, zwątpienia, Twój strach, czy przeszkody, które z pewnością pojawią się na drodze. Jak możesz odkryć w sobie wielkie WHY? Cóż, mam nadzieję, że gdy skończysz czytać ten tekst będziesz potrafił to zrobić i od tego momentu nic nie będzie już dla Ciebie niemożliwe. Oto historia...

Młody uczeń Sokratesa zapytał go kiedyś, jak zdobyć mądrość. Ten odpowiedział: "Chodź ze mną!"

Zaprowadził młodzieńca nad rzekę i zanurzył go w wodzie. Chłopak walczył rozpaczliwie, by złapać oddech. Wreszcie Sokrates puścił chłopca. Kiedy uczeń doszedł do siebie, Sokrates zapytał:

- Czego najbardziej pragnąłeś, będąc pod wodą?

- Powietrza – odparł młodzieniec.

Na to słynny filozof oznajmił:

- Kiedy zapragniesz mądrości równie mocno, jak dusząc się pragnąłeś powietrza, posiądziesz ją.

Ktoś, kto zapragnie czegoś z całego serca, kto potrafi dostrzec drogę do celu i gotów jest nią konsekwentnie podążać, na pewno zrealizuje swój zamiar.

Zapamiętaj te nieśmiertelne słowa Martina Luthera Kinga, Jr – "Uczyń pierwszy krok w wierze. Nie musisz widzieć całych schodów. Po prostu uczyń pierwszy krok."

---

Łukasz Paluch

http://lukaszpaluch.pl

Pamiętaj – to Twoje życie – żyj odważnie!


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 27 lutego 2011

Szczęśliwy z wyboru

Autorem artykułu jest Maciej Ducki



Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć się w morze!, a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. ( Mk 11, 23)



Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek mieć przed zaśnięciem wewnętrzne przekonanie, że następnego dnia rano wstaniesz wypoczęty i przepełniony pozytywną energią? Miałeś taką specyficzną wizję lub po prostu świadomość tego, że czeka cię coś naprawdę dobrego?
art-salvador-dali

Zakładam, że większość ludzi choć raz w życiu miało takie przeczucie, które w konsekwencji przełożyło się na rzeczywiste powodzenie. Możliwe, że następnego dnia spotykałeś sympatycznych, przychylnych tobie ludzi, odniosłeś jakieś zwycięstwo w swojej pracy, wpadłeś na ciekawy pomysł lub rozwiązanie problemu. Prawdopodobnie tego dnia „nie możliwe” dla ciebie nie istniało- po prostu wiedziałeś, że „osiągać” to twoje drugie imię.

Mam dla ciebie dobrą wiadomość, to nie okoliczności były wyjątkowe tylko ty.
Nie zewnętrzne czynniki ani przypadek, leczy ty sam.
To przeczucie czasem nas nachodzi, ale nie jest to wcale przepowiednią, tylko znakiem, że właśnie tchnąłeś wiarę w swoje życie i możliwości.

Prawo wiary jest nadrzędną rządzącą naszym życiem zasadą , o której przeczytasz w wielu książkach na temat samorozwoju. Jest jak siła grawitacji: nie widzimy jej samej, ale oglądamy jej efekty działania. Nie ma znaczenia czy słyszałeś o grawitacji czy nie, ona po prostu działa, a ty jesteś świadkiem jej istnienia. Opowiem ci pewną historię, którą przytacza Brian Tracy w jednej ze swoich książek. Zaprezentowana jest tam zasada działania prawa wiary.

Opowieść ta wydarzyła się naprawdę i zamieszczona została niegdyś w Psychology Today.
Artykuł dotyczył chłopca z małego miasteczka, który ukończył średnią szkołę z najlepszymi ocenami i przystąpił do testów egzaminacyjnych. Kilka tygodni później został zawiadomiony, że otrzymał 98 punktów i został przyjęty. Chłopiec myślał, że 98 punktów oznacza jego iloraz inteligencji. Sądząc, że plasuje się poniżej przeciętnej zaczął studiować pozostając jednak w przekonaniu, że nie zdała ukończyć nauki. Oceny chłopca na koniec semestru były na tyle słabe, że sprawą zainteresował się opiekun roku. Wezwał go więc do siebie, by poznać przyczyny tak kiepskich wyników. Student wyjaśnił nauczycielowi, że nie można go winić skoro jego inteligencja, to tylko 98 punktów. Wtedy właśnie uświadomiono mu nieporozumienie i fakt, że jest jednym z najzdolniejszych uczniów w całym stanie. Był to dzień, w którym jego poziom nauki wrócił do normy.


Wiara jest swego rodzaju filtrem, który w wybiórczy sposób dostarcza informacji na temat życia, a czasem nawet tego co widzisz w danym momencie. Twoja wiara cenzuruje nadchodzące wiadomości i tworzy ramy, w których chcesz oglądać ludzi. To wyznacznik tego co możesz osiągnąć, ale również tego co stanowić może dla ciebie barierę.

Henry Ford mawiał: Jeśli myślisz, że na pewno możesz czegoś dokonać albo też myślisz, że na pewno nie możesz, to jest bardzo prawdopodobne, że w obu przypadkach masz rację.
Jeśli uwierzysz, że jesteś urodzonym sportowcem, będziesz miał więcej zapału do tego by ćwiczyć bo uważasz, że masz podstawy do tego by być najlepszym. Idąc tym tropem można powiedzieć, że jeśli uważasz, że nie masz zdolności oratorskich nie będziesz się starał zgłębiać tej dziedziny, z góry przyjmując niepowodzenie.
Co to dokładnie dla ciebie oznacza?
Skoro wiara może być zarówno pozytywna jak i negatywna, zmienia się w zależności od doświadczeń życiowych to znaczy, że można samodzielnie ją dostrajać, optymalizować. Wydaje się to nietypowe, bo przecież przez większość życia ludzie są uczeni, że trzeba mocno stąpać po ziemi, a życie jest, jakie jest. Jest takie jakim je widzimy.
I na swój specyficzny sposób jest to prawda
Amerykański filozof i psycholog, twórca pragmatyzmu William James głosił, że wiara staje się rzeczywistością, ponieważ człowiek działa zgodnie z tym, w co wierzy.


Wyłącznie wiara wytycza granice tego co można zrobić, ponieważ to w co się wierzy, zawsze się urzeczywistni niezależnie od tego czy opiera się na faktach czy nie.
Brzmi optymistycznie. Może nawet aż za bardzo. Dlatego zawsze gdy zdarza mi się wątpić i zastanawiać nad prawdziwością prawa wiary zadaje sobie dwa pytania........... Jak to możliwe?

ale zaraz potem
czy nie warto?

Maciej Ducki

---

Maciej Ducki

http://ponadszczytem.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl